Wielki frajer z 5 i 6 sezonu. Czy i Waszym miemaniu?.........

Dokładniej najgorsza postać w całym serialu.
Strasznie mnie irytuje ....

Ja go lubie pomimo swojego zachowania. Widocznie ma za mało odwagi w sobie by przeciwstawić sie tym którzy mu dokuczają no i swojej matce tez ale wie czego chce i ma swoją pasje gre na gitarze.

asiach napisał:

Ja go lubie pomimo swojego zachowania. Widocznie ma za mało odwagi w sobie by przeciwstawić sie tym którzy mu dokuczają no i swojej matce tez ale wie czego chce i ma swoją pasje gre na gitarze.

Mamusiuuuuuuuuuuuuuu! Chce mi się siusiuuuuuuuuuuuuuuuu!
Leeeeeeeeeee! Nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oblejesz ostatnią pierzynę...................
A ta jego pasja jakoś zanikła.........
Odwagę to on miał.............nalac w pampersa..........

Ja też go mimo wszystko lubiłem i może głownie ze względu na żal, szkoda mi go było, zawsze gorszy, jakoś odtrącany i poniżany:(... Takie "brzydkie kaczątko" serialu, nadano mu miano frajera, ale miał swoje pasje i był uparty w dążeniu do realizacji założonych celów (motocykl, tatuaże, chęć poznania Tommy Emmanuela:) ). No i martwił się o rozpadający związek rodziców. A najważniejsze - był jakby bratem mojej ulubionej Sary:P. Jak dla mnie pozytywna i fajna postać:)